Kawa – wróg czy sprzymierzeniec?

Opublikowano: 21-07-2025

Wróć do spisu artykułów


Jak pić ją mądrze, by wspierała, a nie szkodziła zdrowiu

Kawa to temat, który od lat dzieli ludzi. Jedni traktują ją jak codzienny rytuał i źródło energii, drudzy uważają za potencjalne zagrożenie dla zdrowia. I obie strony mają rację — bo kawa, jak wiele innych produktów, nie jest ani czarna, ani biała. Nie jest jednoznacznie dobra lub zła. Wszystko zależy od tego, kto ją pije, jak ją pije i w jakiej formie.

Nie zamierzamy nikogo przekonywać, że kawa to produkt całkowicie neutralny. Ale skoro sięga po nią codziennie tak wiele osób, warto uczyć się, jak pić ją mądrzej i bardziej świadomie, by nie szkodziła, a wręcz wspierała nasz organizm.

Kawa to nie tylko kofeina

Wbrew obiegowej opinii, kawa to nie tylko „zastrzyk energii” z kofeiny. Zawiera setki bioaktywnych związków – w tym polifenole, kwasy chlorogenowe, diterpeny czy przeciwutleniacze, które mogą mieć wpływ na układ nerwowy, metabolizm, układ trawienny, a nawet odporność.

Problem pojawia się wtedy, gdy kawa:

  • jest pita na czczo

  • zawiera dodatek mleka UHT, syropów czy cukru

  • jest pita w nadmiarze (więcej niż 3–4 filiżanki dziennie)

  • trafia do organizmu zmęczonego, przeciążonego stresem lub niedoborami

W takich warunkach nawet najlepszej jakości kawa może pogłębiać:

  • rozdrażnienie

  • zaburzenia snu

  • problemy z insuliną i glukozą

  • refluks i napięcie żołądka

  • wyrzuty kortyzolu (hormonu stresu)

Kawa kuloodporna – energia bez przeciążenia

Jeśli po tradycyjnej kawie czujesz szybkie pobudzenie, a potem „zjazd”, nerwowość albo ssanie w żołądku – warto rozważyć kawę kuloodporną (ang. bulletproof coffee).

To proste, ale przemyślane połączenie:
kawa + dobre tłuszcze + zero cukru + zero mleka.

Najczęstsze składniki to:

  • olej MCT (trójglicerydy o średnim łańcuchu) lub olej kokosowy

  • masło klarowane (ghee) lub masło od krów karmionych trawą

Dlaczego to działa?
Tłuszcze opóźniają wchłanianie kofeiny i glukozy, dzięki czemu:

  • energia uwalnia się stabilniej

  • nie ma nagłego wyrzutu insuliny

  • kawa jest łagodniejsza dla żołądka

  • poziom cukru i energii utrzymuje się dłużej

W rezultacie zyskujesz jasność umysłu, sytość i skupienie, bez nerwowości czy głodu po godzinie.

Kiedy i jak pić kawę, żeby nie szkodziła?

1. Nie pij na czczo.
Zwłaszcza jeśli masz problem z poziomem cukru, nadnerczami lub tarczycą. Lepiej najpierw zjeść coś lekkiego, np. jajka, awokado, dobre tłuszcze.

2. Unikaj mleka UHT i cukru.
Taka kombinacja prowadzi do szybkich wahań glukozy i może promować stan zapalny.

3. Najlepsza pora: między 9:00 a 12:00.
Wtedy naturalny kortyzol już spada i kawa nie będzie go dodatkowo podnosić.

4. Dodaj adaptogeny lub przyprawy.
Kawa to świetna baza do „ulepszania” – możesz w niej przemycić składniki wspierające zdrowie:

  • cynamon – stabilizuje poziom cukru

  • kardamon – łagodzi działanie drażniące kawy

  • grzyby funkcjonalne (np. lion’s mane, reishi, cordyceps) – wspierają układ nerwowy, koncentrację i odporność

  • ashwagandha – pomaga redukować napięcie i wspiera adaptację do stresu

Kawa jako świadomy rytuał

Kiedy sięgasz po filiżankę kawy, nie robisz tylko „czegoś dla energii”. Robisz coś dla siebie. Możesz wybrać kawę jako rytuał uważności. Przestrzeń na refleksję, oddech, wyciszenie lub rozpoczęcie dnia z dobrą intencją.

W świecie pełnym bodźców, kawę można zamienić w narzędzie równowagi – jeśli połączysz ją z właściwą porą dnia, odpowiednimi składnikami i troską o swój organizm.

Nie chodzi o zakazy, chodzi o świadomość. Kawa nie musi być wrogiem. Może być sprzymierzeńcem, jeśli pijesz ją z uważnością, szacunkiem do własnego ciała i odrobiną wiedzy.

Nie wszystko musisz eliminować. Ale bardzo wiele możesz zmienić — od rana, od jednej filiżanki.

Love for Life.


Postaw nam kaw?


Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Akceptuję